Cena benzyny PB95 może wkrótce osiągnąć 6 zł za litr - uważają eksperci Polskiej Izby Paliw Płynnych. Wskazują, że należy m.in. obniżyć akcyzę i ograniczyć nakładane na paliwa parapodatki.
Prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych Halina Pupacz. zaapelowała do rządu i partii politycznych o działania systemowe, które spowodują ustabilizowanie paliw, m.in. obniżenie podatków na nie nałożonych. "Obniżenia fiskalne to nie tylko VAT i akcyza, to również inne, ukryte parapodatki".
Podobnego zdania są były wiceminister finansów i były minister budownictwa Mirosław Barszcz oraz Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.
"Wyższe koszty paliwa, zwłaszcza oleju napędowego, przedkładają się natychmiast na wyższe koszty transportu. Pamiętajmy, że cena każdego towaru w każdym sklepie zawiera w sobie ten czynnik akcyzy, VAT i opłaty paliwowej" - mówił Barszcz na wtorkowej konferencji, a Robert Gwiazdowski wyjaśniał, że cena paliwa zależy również od podatków i "tu wpływ jakiś jest".
Na dzisiejszej konferencji prasowej, Jarosław Kaczyński powiedział - Nie trzeba być kierowcą, aby wiedzieć, że benzyna stała się bardzo droga. W cenie benzyny około 50 procent to są podatki, m.in. akcyza i można ją po prostu obniżyć. Mamy dwie wielkie firmy państwowe i tutaj możemy oddziaływać, mamy mechanizm konkurencji, więc jak te firmy obniżą ceny to i inne stacje obniżą. Tą metodą można pomóc Polakom, którzy mają teraz duże wydatki. Trzeba to zrobić.
Jarosław Kaczyński powiedział dokładnie to, co powiedzieli eksperci.
No i się zaczęło... polityczni wandale nie opuszczą żadnej okazji, by "skopać" prezesa PiS-u...
- Od szefa opozycji oczekiwałbym bardziej przemyślanych propozycji. A te są w rodzaju propozycji Pchły-Szachrajki - szydził premier Donald Tusk - Podpowiadać dziś rządowi, by rozdawał pieniądze, to zabawa benzyną. To są propozycje politycznego piromana.
No pięknie... idąc tokiem myślenia Tuska, politycznymi piromanami są eksperci Polskiej Izby Paliw Płynnych oraz ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.
Jeszcze dalej posunął się Palikot, który na oficjalnej stronie RPP opublikował tekst, cyt:
"Jarosław Kaczyński zwołał na dziś konferencję Stop Benzynie po 6 złotych! Przecież ten człowiek nigdy nie trzymał rękojeści dystrybutora w ręce! Nie ma prawa jazdy,samochodu. Całe życie na państwowym wikcie samochodowym. Jarku, przestań piep***, zrób prawo jazdy! Kup samochód!"
Sądząc po komentarzach, teksty "chwyciły" - Jarku, przestań pierdolić, kup samochód! - za Palikotem powtarzają ekonomiczni ignoranci.
A ja mam pytanie do tych mądraluszków - czy, żeby wypowiadać się na temat cen paliw koniecznie trzeba być kierowcą? A o tym, że cena taksówki czy biletu na tramwaj/autobus/samolot/inne zależy od ceny benzyny słyszeli? Czy słyszeli o wpływie ceny paliwa na cenę chleba?
Czy naprawdę ci, którzy szydzą z propozycji Kaczyńskiego, nie zdają sobie sprawy z tego, że SIEBIE wystawiają na pośmiewisko?
--
Benzyna PB95 może wkrótce kosztować 6 zł za litr
Mocna odpowiedź na pomysł Kaczyńskiego: Jarku, przestań p****, zrób prawo jazdy!